powoli sukcesywnie do przodu
Jak w temacie powoli bo powoli ale sukcesywnie warstwa po warstwie stawiamy ściany. Gdyby robiła to firma budowlana pewnie już wszystko byłoby skończone a tak minęliśmy połowę.
Jak w temacie powoli bo powoli ale sukcesywnie warstwa po warstwie stawiamy ściany. Gdyby robiła to firma budowlana pewnie już wszystko byłoby skończone a tak minęliśmy połowę.
Rozwiązanie z murowaniem na cienkiej warstwie to trafny wybór. Pomału sukcesywnie działamy i stawiamy kolejne warstwy.
Natrafiłem na jeden minus. Trafiła się jedna paleta gdzie pustaki są ewidentnie inne tzn. ich szerokość. Nalepka na palecie się zgadza ale ich szerokość jest większa o 5 - 6 mm. Widać to na poniższym zdjęciu po prawej stronie na najwyższej warstwie. Pustak ewidentnie odstaje i ma inny kolor.
Aby już nie robić zamieszania dajemy je na docinki itp. ale nim się pokapowaliśmy o co chodzi to trochę ich zużyliśmy.
Pogoda wreszcie odpuściła i można było dokończyć pierwszą warstwę i zacząć drugą już normalnie na cienkiej spoinie.
Z uwagi na zmianę pogody (deszcz a później mróz) po wykonaniu połowy pierwszej warstwy przykrywalismy pustaki folią i częściowo styropianem aby deszcz, który był w czwartek nie spowodował w konsekwencji zamarznięcia i uszkodzenia pustaków.
Dwie niedoświadczone osoby i przeszło połowę pierwszej najważniejszej warstwy zrobione.
Sprawdzałem niwelatorem i wyszło na dwóch różnych rogach budynków 1 mm różnicy.
Jak to powiedział mój kolega, który to wykonywał "jak na politologa (takie ma wykształcenie) to chyba nieźle" :)
Nie ukrywam byłem zadowolony.
NIestety zima wraca a dziś u nas deszcze więc szansa, że dokończymy w tym tygodniu marna.
Z uwagi na decyzje o budowie w systemie Profi (na klej) bardzo ważne jest wykonanie pierwszej warstwy bardzo dokładnie. Skorzystałem zatem w darmowego wypożyczenie od producenta pustaków urządzenia do wykonania tejże warstwy i dziś pierwsze kroki zrobione.