dzień po wylaniu ław
Oczywiście nie może być bez wody na działce, zatem po wczorajszym wylaniu ław dziś już trochę wody na gruncie.
Zadanie na dziś to usunąć deski i kołki z ław i uciąć folię aby łatwiej się pracowało.
Oczywiście nie może być bez wody na działce, zatem po wczorajszym wylaniu ław dziś już trochę wody na gruncie.
Zadanie na dziś to usunąć deski i kołki z ław i uciąć folię aby łatwiej się pracowało.
Udało się dziś zalać ławy. Zamówiłem 14 m3 a zostało 0,5.
Niestety z uwagi na wodę jaka cały czas napływa do wykopu nie jestem zadowolony z efektów. Jak mówi mój tata "sztuka cierpi".
Jest szansa, ze uda się jutro zalać ławy. Wreszcie. Generalnie większość gotowa, pozostało jeszcze dorobić zbrojenie pod kominy i zbrojenie pod dwa słupy.
A o 15 ma być beton. Zobaczymy.
A i jeszcze osadzić zbrojenie na dystansach lub podwiesić.
Walczymy aby zrobić deskowanie ław fundamentowych ale pomimo, ze aura łaskawa to jutrzejsza dostawę betonu odmówiłem bo jesteśmy daleko w tyle.
Niestety ale woda nas zalewa a miała być na 2 m poniżej gruntu. Miał być piasek a jest duzo gliny. Wykopanie wiec cokolwiek jest cholernie trudne. Gdy spadnie w niedziele deszcz to może być masakra (basen). Dziś już z nerwów od 3:30 zero spania a po głowie myślenie co tu zrobić aby usprawnić i dobrze wyszło.
Juro dalszy ciąg walki...
Potwierdziła się wczorajsza informacja o wodzie w wykopie. Jeszcze wczoraj kupiłem pompę i dziś cały dzień pompowała. Udało się 90 % wody usunąć. Ciekawe co będzie jutro jak przyjedziemyz rana.