przyłącze kanalizacji sanitarnej
Udało mi się na czwartek - piątek zeszłego tygodnia załatwić firmę do wylewek co spowodowało , że w środku domu nie było jak pracować. Pogoda dopisywała więc pozostało nam robić coś na zewnątrz. A skoro tak to dlaczego nie przyłącze kanalizacji sanitarnej.
Najgorsze było wykopanie rowu od domku do studni. Na dnie studni była kinieta więc pozostało tylko podłączyć się z redukcją z fi 200 na 160 i dalej w rurą 3m.
Następnie zgodnie z projektem była studnia rewizyjna fi 315 więc i ją zamontowaliśmy oczywiście z kinietą i dalej w kierunku domu.
Na koniec przed zasypaniem zadzwoniłem do miejscowego zarządcy kanalizacji z prośbą o odbiór. W piątek nie mieliśmy jeszcze skończonej więc dzwoniłem do Pani urzędniczki i powiedziała , że w sobotę jak będzie gotowe to mam zadzwonić. Tak też zrobiłem i pomimo soboty Pan w ciągu pół godziny nył na miejscu , spisał protokół i powiedział, że możemy zasypywać.
Ponownie więc ciężka fizyczna praca związana z zasypaniem i około południa przyłącze kanalizacji sanitarnej siłami własnymi wykonane.