Po kilku dniach pogody takiej jaka była (czytaj: deszczowa) udało się wreszcie zasypać zewnętrzną część fundamentów. Zamówiłem dwie wywrotki a weszły całe trzy. Niestety czysty piasek zasypowy to jednak nie był. Ale to tylko na zewnątrz fundamentów.
NIemniej znalazło się tam 20 szt krawęzników drogowych (jak na kupce na zdjęciu). Każdy chyba 100 kg. Na wiosne będzie jak znalazł jako podbudowa pod zjazd.
Generalnie dziś wygląda na budowie jak na pobojowisku. Dzisiejszy plan zatem porządki. Samochody rozjeździły wczoraj pobocze więc zaczęliśmy porządki od pasa drogowego.
Na moje oko to coś tam podsypać i zasypać (narożnik fundamentów) jeszcze trzeba więc roboty zejdzie jeszcze do soboty. I wtedy koniec na ten rok.
Wykonane:
a) prawie stan 0 - prawie bo bez chudziaka. Na wiosnę jak jeszcze piasek siądzie to zalejemy,
b) kanalizacja wew. zasypki,
c) drenaż opaskowy (miał być dopiero na wiosnę ale z uwagi na brak zasypania z zewnątrz fundamentów przy okazji zasypania wewnątrz to zrobiliśmy), trzeba jeszcze podłączyć do kanalizacji ale to grubsza sprawa,