chudziak wylany
Wreszcie po długim czasie i wielokrotnej zmianie terminu zalania chudziaka - jest. Grunt fajnie wysechł , ściany postawione, kominy również więc można powiedzieć, że czekamy na strop.
Póki co robiliśmy wszystko sami ale strop wolę jak zrobi ktoś z większym doświadczeniem. NIestety to powoduje, że jestem zależny od kogoś. Mają zacząc robić w przyszłym tygodniu ale życie mnie nauczyło, że z budowlańcami bywa różnie.