akcja polewanie
Strop zalany. Słońce grzeje więc trzeba podlewać.
Strop zalany. Słońce grzeje więc trzeba podlewać.
Strop gotowy do zalania. Umówione było na dzisiaj ale niestety betoniarnia przeniosła na jutro.
Przelozenie schodów a raczej zmiana o której pisałem wcześniej spowodowało taki efekt (zdjęcie)
Obniżenie schodów o jakieś 25 cm i ponowna konieczność wybruzdowania
Około tygodnia temu wykonawca na budowie zapytał mnie czy jestem pewny czy chcę takie schody jak są w projekcie bo jego zdaniem będą mało wygodne. I zasugerował mi abym je przemyślał.
Tak też zrobiłem. Po powrocie do domu na gorąco (bez projektu! co okaże się ważne) znalazłem kalkulator schodów w internecie , wrzuciłem dane i wyskoczył wynik. Okazało się, że schody bardzo fajne, wygodne itd. Zdziwiłem się o co chodzi wykonawcy ale wydrukowałem im wszytskie dane i następnego dnia z rana dałem do wykonania.
Wszyscy zadowoleni. Wykonawca przez telefon jeszcze przekazał, że super wychodzi.
NIe dalej jak w środę udałem się na budowę popatrzeć jak chłopakom idzie robota i mówią, że mają pytanie. Otóż nad schodami jest wspornik i oni mają wątpliwości czy będzie duży prześwit pomiędzy schodami a tym wspornikiem. Mając na uwadze, że już podobny projekt jako Inwestor już realizowałem powiedziałem, że zawsze wszystko wychodziło dobrze. Ale tak patrzę na ten szalunek schodów i coś mi nie pasuje. Coś za bardzo są wysunięte. Mówię do budowlańców czy coś zmieniali ? Odpowiedź "NIe. Zgodnie z rysunkiem przekazanym przez Pana"
Hmm ale coś jest inaczej. Pojechałem do domu otworzyłem projekt i ... rzeczywiście jest inaczej. Schody mają być zabiegowe ale pierwsza część krótsza a druga dłuższa. A ja dałem im rysunek z równą liczbą stopni! Ale wpada! Oni zasugerowali mi błąd a ja zamiast sprawdzić w projekcie jakoś domyślnie uznałem, że stopni jest tyle samo po każdym biegu i dałem im taki rysunek.
Moja wina bezwzględnie (zasugerowałem się nimi ale to nic nie zmienia). Cóż z rana do wykonawców i mówię w czym rzecz. Oni oczywiście , że robili zgodnie z moim rysunkiem. Generalnie poprosiłem o zmianę już wykonanych w dużej części schodów. Oj nie byli zadowoleni - mówią , że 1,5 dniówki pracy. Powiedziałem, że zapłacę ale niech zrobią.
Było mi tak wstyd, że popołudniu już na budowę nie pojechałem a, że wczoraj był dzień wolny to pojechałem i rzeczywiście zmienili . ufff
Praca wre pełną parą. Aż miło patrzeć jak pracują. Ekipa złoto. Cudem znaleźli dziurę w terminach i mnie wcisneli. Zrobią strop. Chciałem jeszcze aby dach zrobili ale mówią, że ciężko. Wezmę ich na litość.